Według statystyk, aż 40% Polaków codziennie robi zakupy. W sklepach spędzamy bardzo dużo czasu, z roku na rok coraz więcej, zostawiając w nich pokaźne sumy. Większość z nas nie potrafi bowiem kupować w wyważony i oszczędny sposób. A przecież wcale nie jest to tak trudne, jak mogłoby się wydawać. Od czego zatem zacząć? Od 10 złotych zasad oszczędzania, dzięki którym portfele będą grubsze, a na półkach i w lodówce niczego nie zabraknie.
1. Planuj zakupy
Organizacja to podstawa oszczędzania, zwłaszcza w wydaniu codziennym. Przed wyjściem na zakupy warto przygotować sobie listę produktów, które są nam potrzebne, a następnie ściśle się jej trzymać. Warto też zrobić sobie mapę okolicznych sklepów i tych, które mijamy na przykład w drodze z pracy do domu. Wówczas będziemy mogli tak się zorganizować, by zakupy zrobić w najtańszym sklepie. Warto pamiętać, że cieszące się u nas największą popularnością Biedronka i Lidl, wbrew pozorom nie zaliczają się do takich. Najtańsze sklepy, jak pokazują badania rynku, to Kaufland i Tesco.
Planowanie zakupów można rozszerzyć o planowanie posiłków. W ten sposób przygotowanie listy potrzebnych towarów stanie się prostsze, a ty zyskasz dodatkową kontrolę nad tym, co wrzucasz do koszyka.
2. Przestrzegaj budżetu
Budżet zakupowy częściowo wiąże się z planowaniem, ale ma też szersze znaczenia. Dla zachowania spójności podzielmy budżet na „mały” i „duży”, starając się obu przestrzegać.
„Mały budżet” to ten, którym dysponujemy podczas pojedynczego wyjścia do sklepu. Zaplanowanie zakupów pozwoli nam mniej więcej określić kwotę, która będzie na nie potrzebna i której powinniśmy się ściśle trzymać.
„Duży budżet” to suma środków, które miesięcznie przeznaczamy na zakupy. W tym kontekście warto wyznaczać sobie cele i nieprzekraczalne granice. Przykładowo – jeśli na początku miesiąca planujesz, że na zakupy wydasz maksymalnie 500 złotych, rób wszystko, aby nie złamać tej granicy. Pomoże ci w tym pierwsza zasada, czyli planowanie.
3. Korzystaj z kart i programów lojalnościowych, gazetek oraz aplikacji
Sklepy, walcząc o klienta, coraz częściej oferują przeróżne programy lojalnościowe, karty, na których gromadzimy punkty bonusowe, czy własne aplikacje z dedykowanymi klientom rabatami oraz promocjami. Korzystanie z nich sprzyja oszczędzaniu i dostosowaniu się do „małego” oraz „dużego” budżetu. Dobrym rozwiązaniem jest również przeglądanie gazetek promocyjnych, które znajdziecie tutaj lub w naszym nowym serwisie gazetki-promocyjne.pl. Na ich postawie nie tylko sprawnie zrobimy listę zakupów, ale również sprawdzimy wcześniej, co możemy kupić w promocyjnej cenie. Takim sposobem zanim pójdziemy do sklepu nastawimy się na kupno konkretnych produktów i tym samym oszczędzimy pieniądze oraz swój cenny czas.
4. Unikaj robienia zakupów z pustym żołądkiem
Brzmi naiwnie? Być może, ale poczucie głodu to czynnik, który bardzo mocno wpływa na nasze wybory zakupowe. Głodni myślimy inaczej i kupujemy więcej, wybierając produkty, których w danej chwili domaga się nasz organizm. Tym samym bardzo łatwo jest przekroczyć budżet i całkowicie zignorować listę zakupów, a co za tym idzie – dużo więcej wydać. Przed każdym wyjściem do sklepu warto więc wrzucić coś na ząb i w ten sposób ograniczyć zakupowy popęd.
5. Wybieraj według potrzeb
Skuteczny chwyt stosowany przez większość sieci zakłada oferowanie kilku takich samych produktów po obniżonej cenie za sztukę. Chyba każdy z nas, robiąc zakupy, natknął się na ofertę w stylu „kup 3 w cenie 2” albo „wybierz 4 produkty, a 5 otrzymasz gratis”. Tego typu promocje są bardzo zachęcające, jednak nie zawsze dobre dla portfela. Zanim się z nich skorzysta, za każdym razem warto dokładnie przeanalizować, czy aby na pewno potrzebujemy aż takiej ilości konkretnego produkty. Czasem lepiej sięgnąć po jedną sztukę i po prostu zapłacić mniej.
6. Magia 99 groszy nie działa
Ta sprytna zagrywka psychologiczna od lat wyciąga od nas więcej pieniędzy, niż nam się wydaje. Kiedy widzimy produkt w cenie 2,99, w głowie zostaje tylko pierwsza liczba, przez co mamy wrażenie, że płacimy stosunkowo niedużo. W rzeczywistości dajemy się jednak nabrać i zostawimy w sklepowej kasie zdecydowanie więcej, niż wynika z naszych sklepowych obliczeń. Warto zatem pamiętać, że magia końcówki 99 groszy, określony efekt przynosi nie klientom, lecz sklepom.
7. Marki własne = dobry wybór
Coraz więcej sieci sklepów ma w swojej ofercie produkty własnych marek, które przeważnie są dużo tańsze od produktów popularnych firm. Sęk w tym, że ich jakość wcale nie jest gorsza, a często produkowane są przez te znane marki właśnie. W zasadzie produkty te różni tylko opakowanie i oczywiście cena. Pamiętajcie, że droższe nie zawsze znaczy lepsze, a marki własne to w wielu przypadkach dobry wybór i spora oszczędność.
8. Kontroluj impulsywność
Rozmieszczenie produktów w sklepach nigdy nie jest przypadkowe. Mechanizm działania jest prosty – sklepy stosują taki układ, który będzie stymulował impulsy zachęcające klientów do sięgnięcia po produkt leżący w konkretnym miejscu. Dlaczego drobne przekąski znajdują się przeważnie w pobliżu kas? Bo stojąc w kolejce, ot, tak, dla zabicia czasu, zawsze na nie spojrzymy. Podobne przykłady można mnożyć, dlatego warto pamiętać o samokontroli i wypracowaniu umiejętności odrzucania impulsów. W tym miejscu warto również wspomnieć o dzieciakach, którymi kieruje bardzo duża impulsywność, a układ produktów na półkach nie sprzyja kupowaniu tylko potrzebnych artykułów. Dzieci zawsze dodadzą coś do zakupowego koszyka, dlatego (jeżeli mamy taką możliwość) idąc na zakupy lepiej zostawmy je w domu.
9. Patrz w górę i w dół
Praktycznie we wszystkich sklepach produkty na regałach są ułożone w taki sposób, by na wysokości wzroku znajdowały się te markowe, w najwyższej cenie. Wokół nich znajdują się jednak tańsze odpowiedniki, które na pewno przeoczymy, jeśli będzie skoncentrowani wyłącznie na jednym punkcie. Podczas zakupów należy więc dokładnie patrzeć na półki, w górę i w dół, co pozwoli zaoszczędzić kilka groszy.
10. Nie słuchaj sklepowej muzyki i komunikatów
Odpowiednio nastrojona ludzka psychika działa w sposób, który nie zawsze kontrolujemy. Właśnie dlatego ze sklepowych głośników leci muzyka, która ma nas stymulować do kupowania, i komunikaty informujące o wyjątkowych promocjach albo świetnych właściwościach konkretnych produktów. Istnieje jednak sprawdzony sposób, aby się przed tym bronić. Wystarczy, że po sklepie będziecie chodzić ze słuchawkami na uszach i słuchać swojej ulubionej muzyki.
I na koniec – zanim wybierzecie się na zakupy, chcąc wypróbować powyższe zasady, warto wziąć pod uwagę, że żadna z nich nie jest niezawodna. Zakupy to kwestia indywidualna. Każdy podchodzi do nich na swój sposób, bo każdy ma inne potrzeby i preferencje. Kluczem do oszczędzania na zakupach jest więc zachowanie umiaru i zdrowego rozsądku. Tylko wtedy złote zasady oszczędzania przyniosą wymarzony efekt.